Buongiorno!
Jak spędziliście ostatni czas? Dzisiaj krótko o wycieczce szkolnej do Włoch. Odbyła się ona na początku czerwca. 15 godzinna trasa, a później od razu zwiedzanie. Każdego dnia, przez tydzień pobudka o siódmej, ósma wyjazd i do wieczora zwiedzanie. Po całym dniu na nogach pakowanie i do następnego hotelu na noc. Wydawałoby się, że bardzo męczące i nie powiem, trochę było, ale nie można skupiać się na tych mniej przyjemnych sprawach! Przez ten wyjazd poznałam sporo świetnych ludzi, dużo rozmawiałam z osobami, z którymi na co dzień nie miałam czasu, a w szczególności z jedną osóbką. Najadłam się makaronem i pizzą, pochodziłam po wielu ciekawych (i mniej ciekawych) obiektach. Podziwiałam piękne widok i cieszyłam się ciepłem, którego przyznam szczerze trochę mi brakowało. Z wielką chęcią pojechałabym na tą wycieczkę jeszcze raz!