Jak tam u Was? U mnie dość produktywnie. Właśnie skończyłam pisać rozprawkę na jutro, więc pora zająć się blogiem, haha. Ten weekend miałam nieco dłuższy, bo w piątek nie miałam lekcji, a wycieczkę integracyjną w góry. Nie wiem jak mieliśmy się integrować wchodząc 6 km po stromych stokach, pełnych kamieni i korzeni, w 25 stopniach, cali zdyszani, ale mniejsza z tym! Wycieczka mimo zmęczenia była naprawdę udana. Fajne widoki (szkoda, że bez śniegu) i świetne towarzystwo. Udało mi się też porobić troszkę zdjęć, więc jestem zadowolona. Po wyciecze pojechałam z mamą do sklepu. Miałam aparat i dobre warunki, zatem powstało kilka zdjęć, które możecie zobaczyć niżej. :)
W sobotę byłam z znajomymi na dircie. Pierwszy raz widziałam na żywo coś takiego i jestem pod ogromnym wrażeniem (pomijając fakt, że siedziałam i bałam się o wszystkich, haha)! Liczę, że niedługo znów będę mogła coś takiego zobaczyć i może wyjdą z tego jakieś fajne zdjęcia.  Dzisiaj spotkałam się z przyjacielem z gimnazjum i miło spędziłam czas. 

A Was zapraszam do oglądania zdjęć. :)



Zdjęcia wykonałam w trakcie podróży do złotych łuków, haha. Choć były robione spontanicznie i w ruchu, jestem z nich zadowolona.
Miłego wieczoru!